SPOŁECZEŃSTWO W NAMIBII

Herero

Hodowcy krów lub Naród Pasterzy, jak ich nazywają w Namibii. Herero przybyli około 350 lat temu z rejonów jezior wschodniej Afryki. Początkowo zamieszkiwali oni rejony obecnego Kaokoland nad rzeką Kunene, jednak 150 lat temu większość Herero opuściła ten teren, zostawiając za sobą plemiona Himba i Tjimba.
Na terenie Namibii żyje około 100tys. Herero. Obecnie zamieszkują głównie centralną część kraju. Lud Herero dzieli się na kilka grup, Tjimba i Ndamuranda żyjący w Kaokoland, Mahero z rejonów Okahandja i Zeura z Omaruru. Grupa o nazwie Mbandero zamieszkuje wschodnie tereny Namibii w okolicach miasteczka Gobabis, które formalnie nazywane jest Hereroland. Przed okresem kolonialnym, Herero zajmowali trawiaste tereny Namibii, na których mogli prowadzić hodowle bydła. Ciągłe walki z napływającymi z południa Nama i kolonialnymi wojskami Niemiec spowodowały drastyczne zmniejszenie liczby żyjących Herero. Szacuje się, że z 80 000 w roku 1900 pozostało tylko 16 000 w roku 1905.
Herero to bardzo dumny naród farmerski. Miarą ich zamożności jest liczba posiadanych krów. Jak ważne jest dla nich posiadanie stada krów uwidacznia się w tradycyjnym stroju kobiet. Nakrycie głowy jest zrobione na kształt krowich rogów, reszta stroju to suknia Wiktoriańska wyglądająca tak jak tułów krowy

Himba

To plemię koczowniczo-pasterskie zamieszkujące teren Kaokoland, są oni potomkami grupy Herero. Zostali jednakże wyparci stamtąd przez napływających z południa Nama. Jest to plemię żyjące przez wieki niezmiennie według swoich tradycji. Kobiety Himba znane są ze swojej unikalnej urody, która podkreślana jest przez charakterystyczną fryzurę i biżuterie.
Mężczyźni, podobnie jak kobiety nie używają zbyt wielu ubiorów. Zazwyczaj mini spódniczki z kozich skór to jedyny strój, jaki mają na sobie. Pielęgnacja ciała polega na wcieraniu czerwonej ochry i zwierzęcego tłuszczu. Te zabiegi chronią ich ciało przed palącym słońcem i owadami nadając piękny i zdrowy wygląd. Biżuteria noszona przez Himba jest wykonana z metalu, muszli i drewna. Ich piękno czyni z tego towar pożądany przez wielu turystów.
Jest to lud koczownicy, przemieszczający się z miejsca na miejsce w poszukiwaniu świeżych pastwisk dla swoich zwierząt.
Dlatego możemy spotkać opuszczone wioski, co nie oznacza jednak, że można sobie przywłaszczyć jakieś pamiątki, gdyż Himba powracają do swoich miejsc w momencie odrostu traw na pastwiskach. Zabudowa tych wiosek to chaty, których ściany zrobione są z liści palmowych, błota i odchodów zwierzęcych a dach jest przykryty strzechą. Himba są bardzo dumni ze swojej kultury i bardzo chętnie udzielają przybyszom ciekawych informacji i pozwalają się fotografować. Jednak wskazane jest aby odwiedzać ich wioski z przewodnikiem, choćby dla lepszej komunikacji.

Owambo

Jest największą grupą etniczną Namibii, obejmując 30% ogółu ludności. Podobnie jak w wielu innych przypadkach, również w Namibii, granice państwowe nie przystają do granic obszarów, na których zamieszkują spokrewnione plemiona. Owambo jest ogólną nazwą dla dwunastu spokrewnionych plemion żyjących w północnej Namibii i południowej Angoli. 35% z 700 000 Owambo żyjących w Namibii to Kwanyama, pozostałe plemiona to Ndonga 30% i Kwambi 12% oraz mniejsze plemiona Ngandyela, Mbalanhu, Nkolonkadhi i Unda.
Tradycyjnie każde plemię posiada swojego dziedzicznego przywódcę, wspartego przez kilku mędrców. Przywódca wraz z pozostałymi członkami rady dowodzącymi plemieniem mają prawo do przyznawania ziemi swojej ludności na zasadzie dzierżawy wieczystej. Ziemia w Owamboland nie jest niczyją własnością i nie można jej kupić na własność. Wioski Owambo, to porozrzucane na sporą odległość od siebie gospodarstwa domowe, w których żyją rodziny wielopokoleniowe.
Gospodarstwa ogrodzone są charakterystycznym płotem z wyschniętych gałęzi drzew. W środku ogrodzenia stoją przykryte strzechą, małe chaty o owalnym kształcie, które służą za sypialnie, spiżarnię oraz dają schronienie przed piekącym słońcem. Owambo zajmują się głownie uprawą Omahangu (rodzaj kukurydzy z której otrzymuje się mąkę), hodowlą bydła i połowem ryb z płytkich rzek okresowych. Owamboland niestety nie leży na trasie szlaków turystycznych i jest często omijane z powodu pośpiechu i braku wiedzy operatorów turystycznych, a szkoda bo jest to na pewno miejsce ciekawe i warte poznania, zanim na dobre wkroczy tutaj cywilizacja.

San

Populacja tej grupy etnicznej liczy 27 tys. ludzi. Zamieszkują tereny południowej Afryki od ponad 30 000 lat. Prowadza koczowniczy tryb życia. Można ich spotkać w Botswanie, Namibii i RPA. Dowodem na to są liczne rysunki na skałach na terenie tych krajów.
Buszmeni to jedna z najbardziej fascynujących grup etnicznych na ziemi. Ich głównym zajęciem jest polowanie, niestety zakłócane przez inne grupy ludzi osiedlających się na ich terenie przez wieki. Tradycyjnie Buszmeni nie mieli przywódcy czy króla. Od wieków panuje u nich wolność słowa i podejmowania decyzji. W latach urodzaju grupa żyjąca razem może osiągnąć nawet liczbę 100 osób, w latach suszy buszmeni żyją w małych grupkach jednorodzinnych, których liczba nie przekracza 10 osób.
Buszmeni są w ciągłym ruchu i przemieszczają się w miejsca gdzie jest świeża roślinność, dostęp do wody i zwierzyny łownej. Nigdy nie zajmowali się uprawianiem ziemi czy hodowlą zwierząt.
Przemieszczają się z miejsca na miejsce z całym ekwipunkiem, którego nie mają za dużo. Kiedy ludy Bantu dotarły na te tereny Buszmeni przyjęli ich po przyjacielsku, jednak kiedy to Bantu urośli w silę zaczęli zabijać swoich gospodarzy. Wielu Buszmenów zginęło w niewoli, a ci co przeżyli uciekli na tereny pustynne, głównie Kalahari. Niestety to nie był najgorszy osiedleniec, który nie widział wśród Buszmenów przyjaciół. Tym najgorszym okazali się biali. Boerowie jak sami się nazywali traktowali Buszmenów na równi ze zwierzętami. Prowadzili kampanie, których celem było ich wytępienie. Zabito 200 tys. osób tego przyjaznego i unikalnego narodu. Obecnie żyje 55 tys. Buszmenów, z czego 65% w Botswanie, 35% w Namibii a pozostałe 10% porozrzucane jest po całej Afryce Południowej.
Niestety przyszłość tego plemienia nie jest najlepsza. Ostatnie tereny, na których mogli uprawiać swój myśliwski tryb życia zostają przejmowane przez farmerów i kopalnie. Wprawdzie istnieją organizacje walczące o utrzymanie kultury buszmenów jednak przegrywają one z wielkimi korporacjami.

Rehoboth Basters to potomkowie bękartów wywodzących się od Nama i osiedleńców holenderskich. W końcu wieku XIX pod silnym naciskiem Burów dziewięćdziesiąt rodzin zostało wywiezionych na tereny Warmbad na południu Namibii. Po latach tułaczki ostatecznie osiedlili się w Rehoboth (miasto położone 100km na południe od Windhoek). Posługują się językiem Afrikaans, czyli językiem Burów

Basters

To bardzo dumny naród ze względu na swoją unikalną historię i pochodzenie. Większość z nich nadal żyje w Rehoboth, w miejscu uważanym przez nich za ojczyznę. Niedługo po uzyskaniu niepodległości przez Namibię, grupa zagorzałych patriotów z Rehoboth zamarzyła o Wolnym państwie Rehoboth.
Na szczęście skończyło się na barykadzie paru domów i bezkrwawym rozwiązaniu konfliktu.

Coloured Kolorowi, przybyli do Namibii z rejonu Kapsztadu, z Prowincji Kraju Przylądkowego w RPA. Są potomkami ludzi o różnych kolorach skóry: przybyłych z Azji pracowników najemnych, potomków Europejczyków i tubylców.
Kolorowi zwykle są wysoko wyedukowani o silnym etosie pracy. Posługują się językiem Afrikaans, lecz mówią innym akcentem.

Mężczyźni, podobnie jak kobiety nie używają zbyt wielu ubiorów. Zazwyczaj mini spódniczki z kozich skór to jedyny strój, jaki mają na sobie. Pielęgnacja ciała polega na wcieraniu czerwonej ochry i zwierzęcego tłuszczu. Te zabiegi chronią ich ciało przed palącym słońcem i owadami nadając piękny i zdrowy wygląd. Biżuteria noszona przez Himba jest wykonana z metalu, muszli i drewna. Ich piękno czyni z tego towar pożądany przez wielu turystów.
Jest to lud koczownicy, przemieszczający się z miejsca na miejsce w poszukiwaniu świeżych pastwisk dla swoich zwierząt.
Dlatego możemy spotkać opuszczone wioski, co nie oznacza jednak, że można sobie przywłaszczyć jakieś pamiątki, gdyż Himba powracają do swoich miejsc w momencie odrostu traw na pastwiskach. Zabudowa tych wiosek to chaty, których ściany zrobione są z liści palmowych, błota i odchodów zwierzęcych a dach jest przykryty strzechą. Himba są bardzo dumni ze swojej kultury i bardzo chętnie udzielają przybyszom ciekawych informacji i pozwalają się fotografować. Jednak wskazane jest aby odwiedzać ich wioski z przewodnikiem, choćby dla lepszej komunikacji.

Damara

W Namibii żyje ich około 100tys. Porozumiewają się tym samym językiem, co Nama, jednak te dwie grupy etniczne nie są ze sobą spokrewnione. Damara mają mistyczną antropologię jako grupa wywodząca się z ludu Bantu. Zakłada się, że byli oni pierwszymi ludźmi w Namibii przybywającymi z północy.
Ludzie Damara żyli przez wieki bardzo skromnie hodując małe stada zwierząt i uprawiając tytoń i dynie. W późniejszym okresie odkryli korzyści z uprawiania kukurydzy. Przed rokiem 1870 Damara zamieszkiwali głównie centrum Namibii. Jednak podczas najazdu Nama i Herero duża grupa tego ludu została zabita lub wygnana. W okresie napływu Europejczyków do Namibii, Damara prowadzili półkoczowniczy tryb życia, polując i zbierając owoce natury.
Posiadali oni także umiejętność wydobywania złóż mineralnych i produkowania wyrobów z metalu. Niestety w 1960 roku rząd RPA przesiedlił wszystkich ludzi z plemienia Damara na teren pustyni, który nazywamy dzisiaj Damaraland. Mało urodzajna gleba i słabe opady deszczu zmusiły wielu z nich na migracje do miast gdzie pracowali w nisko płatnych profesjach. Na terenie Damaraland żyje tylko 25% populacji Damara.

Kavango

Rzeka Kavango jest naturalną granicą Namibii i Angoli, jak również jest punktem ogniskowym ludzi Kavango. Jest ich na świecie około 140 tysięcy. Kavango dzielą się na pięć grup Mbukushu, Sambiyu, Kwangari, Mbunza i Geiriku. Tradycyjnymi źródłami utrzymania Kavango są połowy ryb rzecznych, hodowla bydła i uprawy ziarna. Kavango są spokrewnieni z Owambo i zakłada się, że oba ludy pochodzą z Afryki wschodniej.
Podobnie jak u Owambo władzę sprawują dziedziczni przywódcy z ławą mędrców. Ich domy wyróżniają się przepięknym zadaszeniem pokrytym strzechą. Wszystkie budynki w Namibii, które mają dachy położone w ten sposób, są wykonane przez Kavango.

Tswana

Jest to najmniejsza grupa kulturowa w Namibii, z odnośnikami do przodków ludzi Tswana w Botswanie. Tswana składa się z trzech podgrup, z których największym jest Tlharo, drugi Tlhaping a trzeci Kgalagadi, którzy w pewnym stopniu mieszają się z buszmenami z Kalahari.
W konsekwencji większość Tswanas żyje i pracuje jako hodowcy bydła w powiecie Gobabis w pobliżu granicy z Botswaną, lokalnie znanego jako Hereroland.

Whites

Uważa się , że pierwszym Europejczykiem, który wraz z żoną osiedlił się na stałe w Namibii, w miejscu zwanym Modderfontein, (Keetmanshoop) był Guilliam Visagie. Pierwsi misjonarze, Abraham i Christian Albrecht, przybyli z Warmbad w 1806 roku. Ponieważ coraz więcej informacji na temat kraju przedostało się na świat zewnętrzny, liczba poszukiwaczy przygód, handlowców, myśliwych i odkrywców wzrosła.
Kiedy wybuchł konflikt pomiędzy Herero i Nama, żołnierze i pracownicy administracyjni zostali sprowadzeni do kraju. Po zakończeniu wojen wielu niemieckich żołnierzy zdecydowało się pozostać w południowo-zachodniej Afryce. Odkrycie diamentów również przyczyniło się do wzrostu liczby mieszkańcow Europy osiedlających się w Namibii.
Górnictwo, rybołówstwo, rolnictwo i inne gałęzie przemysłu rosły jak grzyby po deszczu, przyciągając tłumy inżynierów, naukowców, nauczycieli, architektów, rolników, rzeczoznawców, lekarzy, pielęgniarek i wielu innych, z których większość była pochodzenia europejskiego. W chwili obecnej biała ludność stanowi około 6,5% ludnosci Namibii.